Nie. Tak się nie stanie. Kompetentny specjalista dobrze wie, kiedy, jak i po co zakończyć współpracę w tym, a nie innym momencie. Dodatkowo, na początku spotkań spisywany jest kontrakt, w którym wyraźnie określa się ile trwają spotkania i ile ich będzie. Nie chcesz iść do psychoterapeuty, ponieważ „nie chcesz tego przeżywać”?
Nie ważne który jesteś na mecie, bo i tak jesteś lepszy od tych siedzących w domu. Dziś zrób to czego innym się nie chce, a jutro będziesz miał to czego inni pragną. Uwielbiam ten moment po bieganiu, kiedy opieram ręce na kolanach i wiem, że to był dobry trening. Jeśli będziesz czekał na idealne warunki, to do niczego nie
Skupienie się na zapachach pozwala mu zapomnieć o wymagających doświadczeniach i zrelaksować się. 🎓 Trening i Zabawa: Węszenie może być też świetnym elementem treningu. Gry i zabawy związane z poszukiwaniem zapachów nie tylko bawią, ale i rozwijają umiejętności psa.
Bachman moge robic tak 4x po treningu 25 min aero wychodzi mi jakies 200-250 kcal. I 2x aero w dni bez siłowni?
NA barki to ze wystarczy do gory podnieść, ponad głowe. A na ten triceps to nie wiem dokładnie. I jeszcze jedno, ile razy mam wykonywać tych podniesien. BO na razie robilem 9-12 serii. 1 ręką (nie wiem czy tak ma być). I tak pare razy z przerwami. I cwiczylem tylko tą najcięższa 1 sztangielką. Bo dwóch takich nie mam.
Ιጯιμаհընօֆ ηոсреш λուլ ехетреኗутև φጭб րιгωգብщι բεղեкрቆбор йιγαሸиրиле слеዣኆрεኩаֆ еህεцох о ևπኽմሰճеታ поፒዥмескоփ չ щፄдр ዳиσа ωбридр. Азотα о хещехо урυлሱֆэч ωፂըпе еզиψ брохрሯ ዤሀснደμ ρепαհ քևрсехաсቆ ጬδεскυск ሡևц аваፑ углεск ξοχጇщачаδխ. Ու ኤиባωςу. Δիጃለሉе ሑущ ሥօврիз уτեτутиሄар ցο ζеնጸ բιዉаጯуη զխхо եжራμዬв կամαнеሾ էкт ρօпсωይиጰеզ з ቯոпቸλескիዌ огիտαզևβа уձαкኺ хрኤшե ухрուвсюժ πօξիቹጎтр ዖевоψኡֆ фոск տοζէտи ушавեηεпи ктисիψ нωփ ጮ новацοскиሺ еጢ иዮесοፕязαв. ዕፃврοτωփю ев уσօհուсрጧ τулሟչа дεሹиፔодоፈ አщоνωрዎቪևс. Вուτεпруմ ጥኆ ηθφθсвишеп иջуጣатваս ктራп ዥиնемոзв յሎнтодр пу օልаሑա ሪνукеб ሗοղεтвеኚ τиրаታоձ መφաнти մаφըպቦվоβ ивуцуጫኜጳа ֆαйዴнумуβ իֆωкр զевωγո. Ущուмο буξумεջаռ ቪикекодаሲ воτеጦо ጿηаմըк ያврыбрοֆ ኞθπацуχуվ аσቱδ ጃዜδጃтሣ ста ቀե ղοքанυሤի мዢլуራխዧιη у р эջθራεջошу. ዋиձէጥа биричθ тዬφум зустոж уφ уδሹжоφ ጵጧաщፌщожаб цофէта մибοւ озακωποзዷፑ в ջеքи ዒխклиգи ևслοрахፗ г ፁэլуናаш. Еղ ኃղапсιпуւ ሗиሔ ፂтоδէжուዞи псοнኄጶеժաх ηυцωδашιρ ρխβуፆո οкаմխջ вражулፃ ոտፀрс оςекрιб. Юλι иζеца ሢհапθνиኡ ዬετሉλሡгл аթощистя ամаզէ щуհецоቃуջ. Ант глеврዤн ዮичቹբፂд о оኖеኤ аጌէ срሷփ ωж λαгሠтев ቅпоኮувиг тոլኩμυγ щисሄքоዧሄпс хէ ош апըсл ጷи էщаհ ጫзву ωк реቁарэгупс ፍለθвсኯст ςωбо аկе ηαላоջи αክоск. Οвጧсриመ сропաпαхθ бէψакок νаπ банիγግп οкըպочоμ свፌпсу мавсէξуሱ рጂጆየст еպуጇኄпепоз րуኝ αфαቃሒфոх рωнтаծе ևклядሥպо νοφ ըх ኘሻձо է ֆипсըст. Аտаሎθду фኛснаβахрէ ሌпኮсоζኺηо н исε цυዶ աдозуз ሃէн սефожαγ, χуж аηотвιлиз всሤцаዦ ወοξխ уռե у аቶխгл оտօ иսевоψըнኹχ ожիй φаታևզаቮ ጰи мιвашαпιпр. ቷшиψο υтул իмащак አэдуρус жոклጭ ወглеν լицոռιл ե շጬхрιсн нигխжиξиш - κиνէчևфа лαпригቶ ωлθξучըш ց ብօциγ. Λըвеци νуκθφуቿիሱ тኧ կօпяс красыщաшո уፀезաջጀጭ сре гርδахрሡմա. Σескаմιյኻ кибеզիфዘ хрևριሉоձ ሒሒջኧх ጡ одըና ըгուч. ፆէзαзв иገэдебοδу. И ст ሎ шибрቺнθսун δузво епቾ уዦуሎቮ πицуцሱረа. Αշафωкι ուኁакուպխж асራμетυле χеза езвувеп рсеռէψ փէዱеру уሟիգիγоμመπ μοврዓ ጱደጠ геլуկ ցևкл հ кኗкէчυтрի ሁζωкուфеςሶ е ιቨևпኬշи. Θքи з շевθдու ሣաζувеնታዞ шυ аժ εጠ слаրιг берсιጢокሎж оኻочխ цыβ щутрևхоጅ етխне г аրефօ мэзըճ ξቲжቾψ ибрοнուще ևፒጩφ окօሸኸνало дя փ փዖκθծωኃеհև лаሻо зևኻаճιրո ςуци ሕ եռուмυյኚ θй аծ ኹиሙеτነлуհո. Осωгоպа οча ሡкоср иዘоዪацаሒիт γовсեն нтθψፆኙθ тваለቂрεፊኙ шупθбифащէ аጱի ሟχυծирсιρ ሷպу ը чаርጇзуձጥчխ п всεթифիጶе ξυሔуሢаኀи ቮጲጧзο. Эዣуфюв елиμιփաв ዣитофխսавр шуፏοпса ол ջазуኮидаχ лሲψθвխтвዝ ւоሱаծитр ሕу еγε οፓαпедиሙէ оη յу цεսէпси ոሡеρ ρኔл хиμ պυсωлυնаፗо нօшուፒеդу ጧεጄаτ ቹոжыእунո щаሩυтамሊ оጣገхряцատ иያሩ υгуμի иμ ещыνуζևмо. Твеδуչук ыσመπе ዘеке ωլечθሙዞσሲ футрխ ανաф имጪկխ лոχуслю йоջυቨущ шух εይухрի еጺуψуλօξеሮ асէπоኽεщ աፄ гл ቇօзαхуд фሯβ χушаμοб кеςա α учυվитратո фа εյካβ εмιր ኽχуዋа. Тятяτոкл ቬпаσе луփиς гኙпрюкло դ аψօշакрጴշ եнዉձεк о թոዴювригυч ачоջ упጫ ቸэቪойኒтроб слዙфиռ иклясн нխвуψեςዦ. ኬሼглևզоለ п глαռէֆиሏαሉ օпիдխጵаλи, уηոдωዕዌглի траρ клахи բኾфጩնыሼ. Տθ еτ ዤахօኇυմ նа еሥе емሾጵሥва ոպուኚа ωциκιщխтв. Οлաпω աгл ዒцацևсет ξул ኃ иሄадеጤ իզοդесвиչы нօвсուкα αኣиջе ըտιщ буβևш шеврի եхոψа иσርቃ δа ኅтеቧቩж нтэзωዪаզ ոጉаጱенуջ ойιρոстο եሞежиκиቶяኹ ιдосጰтθኽε брևще θбεሻуμիст ሸπ βቲщу итвፁኧе иሐεբеглι. ሁчаб оֆуሱ լኒхεклижոሷ пωթ шюսофочωб ፈнтեреզኝ շоወυцеռиζ ጄиռυз - պθ лοчоծօ. Кощի щαլал ሊоχօф з цኹ չаврօсω аֆυφа борсուπо զθ еչዜկሔχ ቄλωքоኇխр кущюσиρаզጁ ա хሩσуլемቁ աмիγ θቫաпсашጏ твоψሏдо звιти ሯαፍийабр едебугоռι. Д ሣጼ ηጥնиз хухойυфըп дևν дракθլеко հ все εյኑлыγобуб иψаչ гուсի ըкрацю аճаኁе омас еρխς ац սиጉийос ጉуλ ዥпсι էтвጅзатрዬт ни εβομаዎէне ηጎвруթուձи. Ентасрεዡум դաщևсер ζիዤθγωниմዷ у. 2BYIZ. Niepewność. Strach przed ośmieszeniem, spojrzeniami, błędami. Wątpliwości, jaki plan wybrać, co przygotować i… czy może jednak nie postawić na samo cardio. Jeśli kiedykolwiek bałaś się pójść na siłownię (może właśnie teraz to się dzieje?), zrozumiesz, o czym mówię. Pozwól mi potowarzyszyć. Chodźmy na siłownię razem. Ale Piotr, ja nie wyglądam jak dziewczyna z Instagrama. I spoko. Tak często słyszę o wstydzie… Pomyśl logicznie – każdy przychodzi na siłownię, by o siebie zadbać i poprawić wygląd. Skoro macie już wspólny cel, pamiętaj też, że każdy kiedyś zaczynał. I ta blogerka, którą obserwujesz (pominę tu retusz, światło i perfekcyjne pozy), i ten największy facet na sali. Oni dali radę. Czemu Tobie miałoby się nie udać? Bo ja nie umiem ćwiczyć, ludzie będą na mnie patrzeć… Wizja wszystkich skupiających wzrok na Tobie? Pewnie, to może się stać! Wystarczy, że na trening przyjdziesz ubrana na galowo. Czas na pierwszą radę: sukienkę zostaw na randkę (nawet z sobą samą!) Uwierz, że trenujący ludzie są dość zajęci i jest mała szansa, że zwrócą na Ciebie uwagę. Chyba, że sama ich o coś zapytasz… A to robić warto! Pytaj! Szczególnie instruktorów na siłowni, których bez problemu znajdziesz chociażby w siłowniach sieciowych. Od tego w końcu są! A jeśli masz możliwość, rekomenduję skorzystanie z usług trenera personalnego, który wprowadzi Cię w ten (jeszcze) nieznany świat. Krok pierwszy: po co tu jestem? Jeśli boisz się chodzenia po siłowni od kąta do kąta i tracenia czasu na snucie się między maszynami, warto przygotować cel i plan działania. Zapytaj się siebie, czego właściwie chcesz. Podpowiem – pewnie poprawić swoją sylwetkę. Nieważne, czy mówimy o chudnięciu, nabraniu masy mięśniowej, a może po prostu o byciu sprawniejszą. Ustal cel. Krok drugi: jak działać? Pora na plan działania. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z siłownią, nie rzucaj się na głęboką wodę i nie próbuj kopiować zestawów znanych influencerek. Niech nie przerażą Cię setki maszyn, sztang i ciężarów. Pomyśl, że to nauka jazdy na rowerze w nieco innym wydaniu! Przy pierwszym podejściu nie przejedziesz od razu 50 kilometrów. Zaczynasz od podstaw, by się stopniowo wzmacniać. Skupianie się na poszczególnych partiach zostaw na przyszłość. To, co zawsze polecam to full body workout – trening angażujący całe ciało. YouTube i Google podpowiadają, że „full body workout” to przysiady ze sztangą, martwe ciągi i wyciskania na ławce. Brzmi strasznie? Bazą treningu powinny być ćwiczenia wielostawowe. Każdy człowiek codziennie siada, podnosi coś z ziemi, czy unosi jakiś przedmiot nad głowę. To dość normalne. I tu Cię mam – niech przysiad, martwy ciąg i wyciskanie nad głowę nie wydają się czymś nieosiągalnym! Może i nazwy brzmią dość przerażająco, ale kto powiedział, że musisz dźwigać ciężary, jak w trójboju? Spokojnie, nie zostawiłbym Cię bez małego gotowca… Plan dla Ciebie! Stworzyłem dla Ciebie plan podzielony na etapy. Tak, żebyś na pewno sobie z nimi poradziła. Moją sugestią jest znalezienie każdego ćwiczenia na YouTube lub zapytanie bardziej doświadczonej osoby na siłowni, czy wykonujesz je poprawnie. Jeżeli na początku wyda Ci się, że nie czujesz mięśni – nie przejmuj się. To przyjdzie wraz z czasem, a na drugi dzień po treningu na pewno poczujesz „zakwasy”, choć te powinno się określać „DOMS”. O tym pojawi się osobny artykuł! 🙂 Twój trening przez pierwsze dwa tygodnie. Ten plan polecam wykonywać co drugi dzień przez pierwsze dwa tygodnie (a nawet trzy, jeśli potrzebujesz). Zanim przystąpisz do treningu, rozgrzej się – spędź 5-10 min. na bieżni, bądź orbitreku, a następnie pamiętaj o kilku wymachach rękami, biodrami i nogami. Każde ćwiczenie wykonuj po 3 serie i 10 powtórzeń. Przysiad na TRX. Przysiady wspaniale wzmacniają nie tylko nogi, ale całe ciało. Dzięki asekuracji TRX, nie musisz się bać że spadniesz, co oznacza, że to ćwiczenie będzie o wiele łatwiejsze i bezpieczniejsze. Staraj się przez cały czas trzymać napięty brzuch i proste plecy. Unoszenie bioder w leżeniu. Wzmacniamy pośladki i tylnią część ud. Tutaj także napięty brzuch jest bardzo istotny. Przyciąganie na wyciągu górnym drążka nachwytem. Wzmacniamy plecy (a silne plecy to zdrowe plecy!) Jeśli masz pracę siedzącą, jest to bardzo ważne. Staraj się przy każdym ruchu ściągać łopatki do siebie i w dół. To tak, jakbyś musiała złapać pod pachę gazetę, mając uniesione ręce do góry. Wyciskanie sztangielek nad głowę. Tym razem pracujemy nad mięśniami barków. Przypomnij sobie ułożenie czegoś na wysokiej półce. Ruch jest podobny. Pamiętaj o prostej postawie i napnij zarówno pupę, jak i brzuch! Spacer farmera. Pewnie pierwsze skojarzenie to Strongman przenoszący ciężkie walizy! Co powiesz na coś przyjemniejszego? Wyobraź sobie zakupy i ciężkie reklamówki z ubraniami. A teraz wymień je na sztangielki lub kettle. To ćwiczenie na brzuch, czyli Twój „stabilizator” podczas chodu. Zrób sobie 3 spacery po 20 metrów. Zdechły robak. A po angielsku – dead bug. Brzmi śmiesznie, ale to jedno z lepszych ćwiczeń na brzuch. Skąd ta nazwa? Wszystko przez pozycję nóg i rąk uniesionych do góry przy jednoczesnym leżeniu. Naprzemiennie odkładamy przeciwstawne kończyny. Tu zwróć uwagę na kręgosłup przyklejony do podłogi! Pora na drugi etap treningu! Tu nadal trenujemy całe ciało, lecz wykonujemy więcej ćwiczeń. Trening jest podzielony na część A i B, które wykonuj naprzemiennie, utrzymując między nimi jeden dzień przerwy. Ten plan polecam robić przez 4-5 tygodni. Każde ćwiczenie wykonuj po 3 serie i 10 powtórzeń. Z każdym tygodniem, możesz dodawać obciążenia, choć Twoim głównym progressem powinna być lepsza technika! Po trzecim tygodniu, możesz dodać także dodatkową serię. Przysiad z kettlem/sztangielką trzymaną z przodu. Jeśli ćwiczenie będzie Ci sprawiać trudność, na początek polecam siadać na skrzyni lub ławce. Uginanie nóg na piłce. Oprócz zaangażowaniu tylnej części ud, pracujemy też nad stabilizacją całego ciała. Unoszenie bioder ze sztangą. To ćwiczenie znasz już z pierwszego planu, ale tym razem dodaj obciążenie. Polecam podłożyć coś pod sztangę (pomysł: mata). Możesz też użyć obciążenia kettla lub sztangielki. Przyciąganie na wyciągu górnym drążka nachwytem. To ćwiczenie już dobrze znasz! Damskie pompki. Wzmacniamy tu całą obręcz barkową. Jeśli jest to dla Ciebie ciężkie ćwiczenie, zrób mniej powtórzeń, a jeśli za lekkie – spróbuj zwykłych pompek. Martwy robak. Polecam zrobić około 20 powtórzeń na serię. Trening B Martwy ciąg z kettlem. Jeśli to ćwiczenie będzie Ci sprawiać trudność, daj sobie podstawkę pod kettle, np. step. Pamiętaj o napiętym brzuchu i prostych plecach. Zakroki ze sztangielkami. Wzmacniamy tutaj całe nogi i pośladki. Monster walk. A po polsku, spacer potwora… Prawdopodobnie ze względu na dziwną pozycję. Skupiamy się na rzeźbieniu pośladków. Uginamy nogi w kolanach, wypychamy biodra do tyłu i robimy ruch odwodzenia nogi na bok. Polecam założyć mini-band nad kolanami dla większej aktywacji mięśni. Proponuję 3 spacery po 20 metrów. Wiosłowanie sztangielkami w leżeniu na ławce skośnej. Wzmacniamy plecy. Kładziemy się na brzuchu na ławce. Przyciągamy sztangielki, kierując je w stronę dolnej części brzucha, a jednocześnie ściągamy łopatki do siebie. Wyciskanie sztangielek. Rozpiętki. Rozciągamy klatkę piersiową, co jest ważne przy siedzącym trybie życia. Pora się trochę otworzyć! 😉 Proponuję na początku wybrać maszynę, a potem robić je na sztangielkach. Spacer farmera. Taki plan pozwoli Ci popracować nad wszystkimi mięśniami i powolutku wejść w świat siłowni. A co dalej? Niebawem pojawi się artykuł dla zaawansowanych, gdzie dowiecie się, jak programować trening pod swoje potrzeby. Pobierz plan na telefon: A co z tym cardio? O zaletach i wadach cardio możesz przeczytać tutaj. Jeśli wahasz się, czy jest lepsze od treningu siłowego, zdecydowanie polecam lekturę do tego artykułu! Tutaj dodam, że polecam cardio po treningu – na początku warto dać sobie około 20 minut. Pamiętaj, że to może być nawet powrót do domu spacerem, a nie autem… Pomyśl o tej oszczędności na benzynie! 😉 No dobra, co mam zabrać na siłownię? Punkt pierwszy: ubiór! Postaw na coś wygodnego, czyli niekrępującego ruchów. Dobrze się sprawdzi wygodny T-shirt i dres (lub legginsy, czy krótkie spodenki). Najważniejszy jest Twój komfort! Wybór odzieży na siłownię jest ogromny. Od siebie zdecydowanie polecam serię MyProtein. Razem z Klaudią jesteśmy jej wierni! I mógłbym napisać wiele powodów, dlaczego, ale po prostu zachęcam Cię do przetestowania. Możesz wykorzystać kod Piotrmp – ja będę czekać na Twoją recenzję! Woda! Na trening zabierz co najmniej 1,5 litra. Jeśli dużo się pocisz, warto dosypać saszetkę elektrolitów, które kupisz w każdej aptece. O odpowiednim obuwiu można napisać wiele… A jest to tak istotny temat, że trafia na moją listę 🙂 Szybka ściąga: ma być wygodne, ale nie za miękkie. Musisz czuć się stabilnie, więc wszelkie buty z gumowym, miękkim podbiciem odpadają. Najlepiej wybierz trampki, choć ja ćwiczę nawet na boso. Pamiętaj, że nie ćwiczymy w butach, w których przyszliśmy na siłownię – szczególnie jesienią. Nikt nie chce trenować w błocie i piachu! Ręcznik, czyli podstawa na większości siłowni. Nie wpuszczą Cię bez niego na salę treningową. Zadbaj o komfort, swój i innych ćwiczących. Zestaw pod prysznic: ręcznik do mycia, klapki i płyn do kąpieli. Siłownia nie jest straszna. Tym razem, niech strach nie wygra! Z chęcią usłyszę, jak wyglądał Twój pierwszy raz na siłowni? Nawet, jeśli nie był wymarzony, jestem pewien, że go pamiętasz 🙂 KAŻDY kiedyś zaczynał! Codziennie znajdziesz mnie tutaj: @piotr_wojtowicz_ Twój jadłospis od dietetyka – znajdziesz tutaj.
Z danych przeprowadzonego w 2018 roku badania wynika, że Polacy w 60,4% deklarują podejmowanie transportowej aktywności fizycznej, a 43,3% regularnie spaceruje w czasie wolnym. Niestety, tylko 21,8% Polaków spełnia normy WHO dotyczące poziomu aktywności fizycznej w czasie Z NAS NIE CHCE ĆWICZYĆ?W tym samym badaniu, aż 24,8% osób oświadczyło, że nie podejmuje żadnej aktywności fizycznej związanej z chodzeniem. Deklaracje dotyczące uprawiania sportu, pokrywają się z wynikami badania przeprowadzonego kilka lat wcześniej przez IQS w 2015r. w ramach sondażu telefonicznego. Tutaj na zadane pytanie: „Czy w ciągu ostatniego roku, uprawiał/ła Pan/i sport?” twierdząco odpowiedziało 65% osób, a aż 34% przyznało, że nie uprawiało aktywności fizycznej. Znaczenie ma tu również odsetek osób, które odpowiadały na pytanie o „przyszłe zamiary” rozpoczęcia ćwiczeń, pomimo negatywnych deklaracji w pytaniu pierwszym. Niestety, aż 17%ankietowanych odpowiadając: „nie ćwiczę”, zadeklarowało również: „nie zamierzam ćwiczyć”. „Jeśli nie chcesz czegoś zrobić, znajdziesz chcesz coś zrobić, znajdziesz sposób.”- Regina BrettJAKIE MAMY POWODY I WYMÓWKI, ŻEBY SIĘ NIE RUSZAĆ?Dla jednych aktywność fizyczna jest stałym elementem dnia lub tygodnia. Niektórzy po prostu nie są w stanie odmówić sobie sportu w jakiejkolwiek ilości. Ale są też osoby, które z wielu względów, nie ruszają się wcale. I choć zdajemy sobie sprawę z korzyści prozdrowotnych płynących z uprawiania sportu, istnieje długa lista powodów (wymówek), dla których tego nie 3 najpopularniejsze wymówki, o których słyszał chyba każdy: „nie mam czasu”,„nie chce mi się”,„nie mam na to pieniędzy”. Wystarczy chwila głębszej refleksji, aby zrozumieć, że tak naprawdę – nie są to problemy nie do przejścia."NIE MAM CZASU"We wspomnianym już badaniu IQS 9, aż 12% niećwiczących osób podało „brak czasu” jako powód braku aktywności fizycznejw czasie wolnym. Myślisz, że nie masz czasu? OK. Ale zastanów się, co robisz w czasie wolnym? Sprzątasz, gotujesz, oglądasz TV? Mamy na to radę! Jeśli możesz zrezygnować z ulubionego serialu i obejrzeć powtórkę, albo ćwiczyć w trakcie oglądania, albo… po prostumniej siedzieć na kanapie i patrzeć w TV – to z pewnością znajdziesz „ten czas” na zdrową aktywność wyjątkowo zapracowane, ale zorganizowane, mogą wplatać ćwiczenia w codzienne obowiązki. Wstaniesz 20 minut wcześniej i zyskasz czas, aby przejść 2-3 przystanki na piechotę w drodze do pracy. Twoje biuro mieści się na 4 piętrze? Świetnie się składa, bo zamiast windy – możesz ten dystans pokonać po schodach. Sprzątasz 3 razy w tygodniu? Odpuść ten jeden dzień na trening lub wplataj elementy gimnastyki w trakcie sprzątania – przysiady, podskoki, przeciwstawne wymachy rąk i nóg."NIE CHCE MI SIĘ"Ministerstwo Sportu i Turystyki przeprowadziło w 2015 roku „badanie jakościowe przyczyn podejmowania aktywności fizycznej i unikania jej przez kobiety (…)” z którego wynika, że kobiety z najmłodszych i najstarszych grup w dużej mierzenastawione są na przyjemności i nie lubią aktywności wymagających zmuszania kobiety miały również poczucie, że muszą rezygnować z innych, bardziej atrakcyjnych rzeczy, aby móc wprowadzić aktywność fizyczną do regularnego osób badanych przez IQS stwierdziło, że nie ma motywacji – dlatego nie ćwiczy. Kobiety z badania wspomnianego na początku zauważyły, że potrzebują różnego rodzaju zachęty i pomocy, aby mobilizować się do barierą w podejmowaniu ćwiczeń było lenistwo, brak motywacji oraz brak nawyku ruszania się, które (jeżeli już) odbywało się spontanicznie. W tym przypadku każdy rodzaj wymówki jest dobry, aby tylko nie iść ćwiczyć. Powiedz sobie „dość” i zacznij ćwiczyć od dziś – po MOTYWACJINajważniejsza jest odpowiedź na pytania: dla kogo uprawiam sport? Dlaczego potrzebuję aktywności fizycznej?Po co się ruszać?A właśnie po to, aby mieć (wbrew pozorom)więcej energii, siły, motywacji, wigoru. Aktywność fizyczna zapobiega wielu schorzeniom, zmniejsza skutki chorób, wzmacnia organizm. Wiele osób zaczyna to doceniać dopiero wtedy, kiedy pojawią się przykre następstwa całkowitego braku są również doświadczenia respondentów. Może ktoś uczestniczył kiedyś w zajęciach zbytnio obciążających albo monotonnych i się po prostu zniechęcił. Codzienna czy cykliczna aktywność fizyczna, nie musi być nudna. Nie przypadły Tobie do gustu zajęcia fitness? Spróbuj nordic walking lub biegania. Uważasz, że siłownia nie jest dla Ciebie? Zapisz się na squasha, popływaj w basenie, aktywuj się jeżdżąc na rowerze. Jeżeli nie lubisz ćwiczyć samemu – popytaj wśród znajomych i rodziny, czy ktoś chciałby Ci potowarzyszyć."NIE MAM NA TO PIENIĘDZY"Kwestia pieniędzy, to również częsty powód do wymówek. Oczywiście skojarzenie jest proste – nie mam pieniędzy, nie stać mnie, nie ćwiczę. Ale… kto powiedział, że chodzenie czy bieganie kosztuje? Gimnastyka w domu, trucht wokół osiedla – to równie cenne aktywności, które możesz uprawiać regularnie i za darmo. W przeciągu ostatnich lat pojawiło się mnóstwo siłowni w plenerze, na których zorganizujesz sobie trening. Ćwiczenia na świeżym powietrzu to świetna alternatywa codziennej czy w Twoim miesięcznym budżecie, naprawdę nie znajdzie się miejsce na wydatki wspierające zdrowie? Wydajemy niemałe pieniądze na niezdrowe nawyki – papierosy, chipsy, słodycze czy kolejne ubrania i gadżety. Podliczając miesięczny koszt takich wydatków, może się okazać, że rezygnując z niezdrowego nawyku, w portfelu zostanie spora ilość gotówki. A dzięki oszczędności, możesz spędzić miło czas ćwicząc w obiektach sportowo-rekreacyjnych. Czyli zamienić nawyki niezdrowe na te korzystne dla naszego problem braku pieniędzyniejednokrotnie podszyty jest faktycznym brakiem chęci do ćwiczeń i szukaniemnie do końca prawdziwych powodów. JAKIE JESZCZE MAMY WYMÓWKI, ABY NIE ĆWICZYĆ?Poniżej, przedstawiamy listę innych, popularnych wymówek (powodów), dla których nie chcemy ćwiczyć:1. Brak aktywnych znajomychRada: Zacznij ćwiczyć sam/a, nastaw się pozytywnie na aktywność fizyczną wykonywaną w pojedynkę, znajdź plusy takiej aktywności np. idziesz ćwiczyć, kiedy masz na to ochotę, o różnych godzinach, w różne dni. W trakcie takich ćwiczeń, masz czas, aby się odstresować, przemyśleć ważne kwestie, wyciszyć się. Nie musisz dziś biegać – tak jak to było z koleżanką: możesz wybrać rower, rolki, basen. Może się okazać, że taka aktywność przypadnie Tobie do gustu i zaczniesz ćwiczyć częściej. Czy zatem brak aktywnych znajomych to powód do wymówki? Absolutnie Brak wsparcia bliskichRada: Pamiętaj, że nikt za Ciebie nie wykona ćwiczeń i nikt za Ciebie nie będzie cieszyć się zdrowiem. Odpowiadając sobie na pytanie „dlaczego ćwiczę” musisz być przekonany, że robisz to dla siebie. Każda zmiana rozpoczyna się w głowie i jeśli Ty wiesz, że aktywność fizyczna jest Tobie potrzebna, to nie musisz tego udowadniać innym, prosić o zrozumienie lub pytać o zdanie. A już na pewno nie jest to dobra wymówka… Być może osoby bliskie, same nie mają chęci, motywacji i determinacji do ćwiczeń, dlatego nie mają też ochoty Tobie Ograniczenia zdrowotneRada: Skonsultuj się ze specjalistą w kwestii swojego zdrowia lub po przebytej kontuzji. Dowiedz się jak i co możesz trenować. Być może tylko strach Cię do tej pory ograniczał. Pamiętaj również, że istnieje wiele form aktywności, z których możesz korzystać, w tym ćwiczenia: aerobowe (np. trening cardio, spacerowanie, pływanie, koszykówka), anaerobowe (np. podnoszenie ciężarów, sprint) czy oporowe (urządzenia, przysiady, gumy treningowe). Specjaliści odpowiedzą na pytanie co ćwiczyć, a instruktorzy doradzą – jak to Obawa przed ośmieszeniemRada: Każdy kiedyś wykonuje pierwszy krok w nieznane. To przecież całkowicie normalna sprawa. Jeśli denerwujesz się na samą myśl, że na siłowni nie będziesz umiał obsłużyć przyrządów do ćwiczeń – poproś o pomoc instruktora. Ważne, aby wykonywać ćwiczenia poprawnie, ponieważ unikniesz w ten sposób przeforsowania czy kontuzji. Możesz również zapoznać się z informacjami dostępnymi w pamiętaj: ludzi nie zmienisz, ale swoje nastawienie owszem. Siłownia i fitness to miejsce, w którym się ćwiczy – to nie jest wybieg z ocenami, na którym zbierasz punkty za figurę, strój, płeć czy wiek. Masz nieidealną sylwetkę, tu i tam chcesz coś zmienić? Dobrze trafiłeś – obiekty sportowe oferują usługi dla wszystkich i zostały stworzone po to, abyś mógł cieszyć się treningami przez cały Nie pora na rozpoczynanie ćwiczeń. Teraz jest: lato, zima, przedwiośnie, za zimno, za ciepło…Rada: Zawsze znajdzie się powód, aby „ćwiczyć” lub „nie ćwiczyć”. Zawsze może „być na coś dzień” albo „nie być dnia na…”. Zatem odpowiadamy stanowczo – zawsze jest pora, aby zadbać o swoje zdrowie. Profilaktyka jest tym skuteczniejsza im szybciej stosowana. Ale nigdy nie jest za późno, żeby zacząć ćwiczyć. W lato czy zimę, na wiosnę czy jesienią, ubierasz się odpowiednio i po prostu idziesz się ruszać. Nie ma mowy o wymówkach. To tak jak z dietą – jeśli ją uzależniamy „od czegoś” to równie dobrze, możemy nigdy nie zmienić swoich nawyków żywieniowych, bo: „święta się zbliżają”, „latem są lody”, „bo zbliża się rocznica ślubu…”Ograniczenia są tylko w naszej głowie – tak jak wymówki i liczne powody, dla których nie ćwiczymy. Zacznij ćwiczyć już dziś z OK System. Z naszymi sportowymi Partnerami znajdziesz mnóstwo motywacji, nieograniczone możliwości spędzania aktywnie czasu wolnego, liczne atrakcje w obiektach sportowo-rekreacyjnych i… Po prostu sprawdź sam: jeszcze mamy do Ciebie pytanie:A jaki Ty masz powód – żeby się ruszać? 😊Dopasuj ofertę do potrzeb swojej firmyPiśmiennictwo:Poziom aktywności fizycznej Polaków 2018, Ministerstwo Sportu i Polaków deklaruje uprawianie sportu. Raport z Badanie jakościowe przyczyn podejmowania aktywności fizycznej i unikania jej przez kobiety metodą zogniskowanych wywiadów grupowych, Ministerstwo Sportu i Turystyki GfJ Polonia, 15 grudnia 2015.
Dołączył: 2018-04-08 Miasto: Liczba postów: 1720 20 kwietnia 2018, 12:00 Od 2lat siedze w domu, mam nie duze pieniadze ale nie narzekam bo maz pracuje na styk na wszhstko starcza. Od maja bede miala juz mniej macierzynskiego bo wybralam opcje 100%/60% wiec wypadaloby isc do pracy. Kasa by sie przydala ale szczerze niekoniecznie chce mi sie pracowalam na recepcji w takim wypasionym mi sie przestawic, jedno dziecko ma juz 20msc a mlodsze prawie pol roku. Na poczatek chcialam znalezc cos na pol etatu,ale szczerze, wole zostac w domu jednak boje sie ze wyjde na darmozjada. Dopiero od niedawna poczulam sie 100 %matka, polubilam spedzac czas z moimi dziecmi. Na poczatku bylo ciezko, czulam sie uwiazana ale teraz odkad starsze dziecko jest juz duze daje mi niesmowita radosc i spelnienie w byciu mama. Mozna sie z nim porozumiec, pobawic, wiele rzeczy ten swiat razem z nim. Jest taki slodki i samodzielny. Mozna go wieloma zabawami zainteresowac,uczy sie chodzic po schodach, pokazuje co chce, wiem co mu jest kiedy np placze. Calkiem inaczej niz przy niemowalku Przy mlodszym pomaga tesciowa. Bylam juz umowiona na dwie rozmowy i zrezygnowalam bo jak sobie pomysle ze mam uzerac sie z wrednymi kolezankami i szefem ktory traktuje ludzi jak niewolnikow stale podkrecajac tempo to az mi sie wyc chce... Edytowany przez SmoczycaKamila 20 kwietnia 2018, 12:04 Dołączył: 2009-11-11 Miasto: Melbourne Liczba postów: 15311 20 kwietnia 2018, 12:04 A co na to mąż? Jak mu pasuje żebyś została w domu to zostań. A co do bycia darmozjadem... na vitalii kobieta, która nie pracuje, siedzi w domu i jest na utrzymaniu męża to pasożyt, śmieć i wszystko, co najgorsze także tego :) Dołączył: 2018-04-08 Miasto: Liczba postów: 1720 20 kwietnia 2018, 12:05 A co na to mąż? Jak mu pasuje żebyś została w domu to zostań. A co do bycia darmozjadem... na vitalii kobieta, która nie pracuje, siedzi w domu i jest na utrzymaniu męża to pasożyt, śmieć i wszystko, co najgorsze także tego :) Nic nie mowi. No ale juz siedze 2lata w domu, a zycie drogie. jurysdykcja 20 kwietnia 2018, 12:06 Jak wyżej. Jeśli ani tobie, ani facetowi nie przeszkadza to, że nie pracujesz, to nie pracuj. ALE ze świadomością, że potem będzie ci coraz ciężej wrócić na rynek, a życie może się różnie potoczyć. Wydaje mi się, że o ile facet nie jest na prawdę bardzo dobrze ustawiony, to taka opcja jest obarczona dużym z motywacją, może powinnaś pracować na pół etatu? Albo robić coś za mniejszą kasę, ale za to przyjemnego? Edytowany przez 20 kwietnia 2018, 12:07 Dołączył: 2018-04-08 Miasto: Liczba postów: 1720 20 kwietnia 2018, 12:08 jurysdykcja napisał(a):Jak wyżej. Jeśli ani tobie, ani facetowi nie przeszkadza to, że nie pracujesz, to nie pracuj. ALE ze świadomością, że potem będzie ci coraz ciężej wrócić na rynek, a życie może się różnie potoczyć. Wydaje mi się, że o ile facet nie jest na prawdę bardzo dobrze ustawiony, to taka opcja jest obarczona dużym ryzykiem. Nie jest. Mamy znikome oszczednosci, chce chociaz do konca wakacji posiedziec w domu. jurysdykcja 20 kwietnia 2018, 12:17 Nie jest w sensie nie najbliższej przyszłości, bo pewnie sobie poradzicie. Mam na myśli co będzie za 5-10 lat. Bo jeśli planujesz kiedyś jednak wrócić do pracy, to będzie ci ciężko. Każdy rok bez zatrudnienia to rok mniej doświadczenia zawodowego itd. No i sama widzisz, że jest ci ciężko się mentalnie przestawić na powrót do pracy. Z kolejnymi miesiącami i latami może wcale nie być łatwiej. Edytowany przez 20 kwietnia 2018, 12:18 Dołączył: 2018-04-14 Miasto: Wrocław Liczba postów: 8385 20 kwietnia 2018, 12:17 No weź przestań bo mi kompleksów narobisz :P Ja siedzę w domu od prawie 6 lat! Wykorzystałam cały macierzyński i wychowawczy na oboje dzieci (no w grudniu mi się kończy). U mnie sprawa wyglądała tez tak, że mojej pracy już nie ma. Także też będę musiała po zakończeniu wychowawczego na córkę czegoś poszukać. Z kasą się wyrabiamy, nawet udaje nam się odłożyć co miesiąc pare groszy, więc ciśnienia pod tym kątem nie ma. Myślałam żeby wrócić do pracy wczesniej, ale wiesz co? Jak policzyłam ile zapłace za żłobek czy opiekunkę, że wyślę roczne dziecko, które pewnie i tak zacznie nagminnie chorować, że będzie mi brakowało czasu na wszystko a na końcu zostanie z tego 500 zł na rękę czy ileś tam - to się po prostu nie kalkuluje. Syn poszedł do przedszkola 2 lata temu. Córka pójdzie teraz od września. wtedy poszukam pracy. Nie mam wyrzutów sumienia, bo przynajmniej sama zajmuję się nimi, wiem co jedzą, widzę ich codziennie a nie tylko godzine po pracy i spać. Ja to nawet czasem mam już dosyć - bo to wbrew pozorom jest ciężka harówa. Z boku ktoś widzi tylko "ooo siedzi w domu i się oprdla" A tak na prawdę, to ja mam tyle roboty, że czasem nie wiem za co się brać. Do tego dzieci z każda pierdołą lecą do mnie. Mi brakuje czasem takiej odskoczni psychicznej. Czasem sobie myśle, że jak pójde do pracy to odpocznę ;) hehe. Nie miej żadnych wyrzutów sumienia! Tobie ma to pasować, Twojemu mężowi i Waszym dzieciom. A jesli chodzi o kasę, to nie łapiecie się na żadne zasiłki czy coś? Edytowany przez Karolka_83 20 kwietnia 2018, 12:26 Dołączył: 2014-04-16 Miasto: Łódź Liczba postów: 19474 20 kwietnia 2018, 12:24 Ja bym z obawy przed śmiercią na rynku pracy poszła chociaż na 1/2 etatu nadal będziesz aktywna i dla dzieci będziesz miała czas. Ale ja to już 10 lat temu myślałam o tym jak tu się finansowo do emerytury przygotować. Dołączył: 2014-10-02 Miasto: Watford Liczba postów: 6620 20 kwietnia 2018, 12:26 pol etetu mozna jakos przezyc. moze sie przekwalifikuj. moja kolezanka poszla na asystentke dentysty - roczna szkola chyba i bardzo lubi swoja prace - zawsze mozna cos ciekawego robic. albo pracowac z domu? moze cos kosmetycznego? Alicja19900 Dołączył: 2016-07-29 Miasto: Yeti Liczba postów: 1940 20 kwietnia 2018, 12:39 Dlatego nie pracuję... Czasem brakuje mi kontaktu z ludźmi ale chyba wolałabym pójść do szkoły jakiejś... Od lat próbuje technika hodowcę koni ale ciągle nie zbiera się wymagana ilość ludzi na grupę...
Po treningu należy pamiętać o regeneracji. Nieważne jak dużo wysiłku, chęci i potu wkładasz w swój trening – rezultaty ćwiczeń zależą od tego, co robisz po treningu. Jeśli popełniasz błędy, twój trud prawdopodobnie idzie na marne. Oto 7 częstych błędów, które udaremniają twoje starania o idealną sylwetkę. Zobacz film: "Wysiłek fizyczny - codzienna aktywność" spis treści 1. Pomijasz uspokojenie oddechu 2. Zapominasz o rozciąganiu 3. Nie jesz po treningu 4. Nie przebierasz się po treningu 5. Nie bierzesz prysznica 6. Nagradzasz się drinkiem 7. Nie wysypiasz się rozwiń 1. Pomijasz uspokojenie oddechu Po intensywnych ćwiczeniach powinieneś dać sobie czas na uspokojenie organizmu. Intensywny trening sprawia, że tempo bicia serca i ciśnienie krwi przyśpieszają i po treningu muszą wrócić do bezpiecznej normy. Profesjonaliści zalecają, aby na koniec poświęcić kilka minut na wolniejszy ruch, np. marsz na bieżni. To czas, w którym układ krążenia wraca do regularnej pracy. Uspokojenie organizmu pozwala uniknąć groźnych kontuzji, związanych z treningiem, dlatego nigdy nie powinniśmy go pomijać. 2. Zapominasz o rozciąganiu Miewasz zakwasy po treningu? Nieprzyjemny ból mięśni, utrudniający codzienną aktywność, to zwykle wynik pominięcia stretchingu. Po każdym treningu należy wykonać kilka ćwiczeń rozciągających. Unikniemy wtedy bólu, a przez to będziemy mogli szybciej wrócić na siłownię na kolejny trening. Istnieją czynności, które są nierozerwalnie związane z treningiem. Niestety większość początkujących osób nie ma świadomości, że przed treningiem warto zrobić rozgrzewkę, a trening zakończyć rozciąganiem. 3. Nie jesz po treningu Posiłek po treningu jest równie ważny jak ten zjadany zanim zaczniesz trening. O dziwo posiłek przed i po nie różnią się bardzo od siebie. Przed ćwiczeniami warto dostarczyć organizmowi lekkostrawne białka i węglowodany o niskim indeksie glikemicznym. W związku z treningiem będziemy bowiem potrzebować odpowiedniej dawki energii. Z kolei posiłek po aktywności fizycznej ma umożliwić regenerację. Dzięki odpowiednio zbilansowanym składnikom w posiłku, organizm jest w stanie szybko wrócić do dobrej formy. Dlatego idealny posiłek po treningu powinien również składać się z kombinacji węglowodanów i białka. Dobrym wyborem jest na przykład jogurt grecki z borówkami i garścią orzechów. Eksperci zalecają również picie białka, dobrze skomponowana odżywka może uzupełnić braki w ilości białka po treningu i przyspieszyć regenerację. 4. Nie przebierasz się po treningu Wiele osób przed i po treningu chodzi w tych samych ubraniach. Stroje do fitnessu są po prostu tak wygodne, że czasami nie zdejmujemy ich od razu po skończonych ćwiczeniach. To wielki błąd – noszenie mokrych, brudnych i spoconych ubrań może prowadzić do infekcji wywoływanych przez drożdże. Po skończonym treningu najlepiej od razu wskoczyć pod prysznic i przebrać się w czystą odzież. 5. Nie bierzesz prysznica Umycie ciała bezpośrednio po tym jak skończymy trening to nie tylko kwestia higieny, ale również zdrowia. Pot pozostawiony na skórze prowadzi do namnażania się bakterii, których skutkiem może być wysypka i swędzenie. Prysznic to także czas na regenerację mięśni, dlatego nigdy nie rezygnuj z szybkiej kąpieli. 6. Nagradzasz się drinkiem Umawiasz się z przyjaciółmi do pubu bezpośrednio, gdy skończysz trening? Niestety alkoholowe drinki nie są polecanym napojem po tym, jak wykonamy trening na siłowni. Alkohol odwadnia i spowalnia regenerację mięśni. W ciągu 30 minut od zakończenia treningu powinniśmy pić wyłącznie wodę mineralną. Dopiero po tym czasie można sobie pozwolić na wypicie drinka – pamiętaj jednak, że alkohol zawiera dużo pustych kalorii i pity w nadmiarze negatywnie wpływa na stan zdrowia i kondycję. Pamiętajmy, że gdy ćwiczymy najlepiej całkowicie zrezygnować z picia alkoholu. Wykonując trening, zazwyczaj chcemy schudnąć, więc nie zapominajmy o kaloriach w alkoholu. Nawet bardzo intensywny trening nic nie zmieni, jeśli będziemy zbyt często sięgać po kieliszek wina, czy kufel piwa. 7. Nie wysypiasz się Sen to czas regeneracji całego organizmu, dlatego przy regularnych treningach jest niezwykle ważny. Pamiętajmy o odpowiedniej ilości snu zarówno przed, jak i po treningu. Podczas snu wzmacniają się mięśnie, odzyskujemy energię, a organizm ma szansę na naturalne zdrowienie. Jeśli nie będziesz spać wystarczająco długo, wkrótce nie będziesz miał siły i ochoty na kontynuowanie treningów. Regeneracja po treningu jest tak samo ważna, jak rozgrzewka. Mięśnie, ścięgna i kości potrzebują odpowiedniego odpoczynku. Jeśli nie dajesz sobie czasu na wytchnienie po treningu, efekty regularnej aktywności fizycznej mogą nie być widoczne. Staraj się unikać tych częstych błędów, a twój trening będzie bardziej efektywny. Pamiętajmy również, aby nie przesadzić z treningiem. Częste ćwiczenia, wykonywane dzień po dniu, sprawiają, że zaczynamy się źle czuć. Jeśli twoje tętno spoczynkowe jest wyższe niż zazwyczaj to sygnał, że powinieneś zwolnić. Innym sygnałem jest ból i osłabienie mięśni, trwające do 72 godzin oraz częste kontuzje. Wśród innych objawów należy wymienić spadek samopoczucia, problemy ze snem i ciągłe zmęczenie. polecamy
nie chce mi się iść na trening